Źle wyregulowana moralność.

przez | 19 czerwca 2023

Sprawa Krzysztof Daukszewicz – Piotr Jacoń zakończyła się przegraną tego pierwszego. Nie musiało tak być. Nie musiała to być niczyja przegrana. Mogło to być zwycięstwo rozsądku, wsłuchania się w cudze racje, emocje i przyjęcie przeprosin. Ktoś kto widział wypowiedź K.Daukszewicza i zna kontekst wie, że była niefortunna i nie była celowa. K.Daukszewicz przeprosił. Ot dowcip wypowiedziany przez nieuwagę w niewłaściwym momencie. Maszyna jednak ruszyła. Młyny moralności zaczęły mielić. Wyszło coś niesmacznego.

Jeśli o mnie chodzi to wystarczyło, że K.Daukszewicz wydałby publiczne przeprosiny i wyjaśnienia, a P.Jacoń i gospodarz programu (czyli stacja TVN) okazaliby wyrozumiałość. Niestety Piotr Jacoń wyjaśnień i przeprosin nie przyjął i na dodatek zaczął  w dziwny sposób moralizować. Po lekturze jednego z oświadczeń P.Jaconia mam wrażenie, że on chce się na kimś zemścić, odreagować swój ból za wyzwanie przed jakim postawiło go życie. Traf chciał, że nawinął się K.Daukszewicz.

Mogę zrozumieć ból P.Jaconia z powodu jego prywatnej sytuacji i – bo może bardziej o to chodzi – zetknięcia się z nietolerancją w Polsce. Nie jest łatwo mieć transpłciowe dziecko i w telewizji oglądać szefa rządzącej partii, który się z tego publicznie naśmiewa. Uważam jednak, że P.Jacoń potraktował K.Daukszewicza jak obiekt do ekspresji swojej złości. Tylko, że w tym odruchu uderza na ślepo, co stawia pytanie o jego własną moralność.

Działanie P.Jaconia i TVN stawiają faktycznie pytanie czy aby obrońcy poprawności i szacunku (w tym do LGBTQ) sami nie mają problemu z tolerancją, i czy aby ich działanie nie trąci moralnym terroryzmem. Ciekawie i – nawet jeśli zbyt ostro – skomentował postawę P.Jaconia ostatecznie K.Daukszewicz: “…mam niestety nieodparte wrażenie, że sam się na swój krzyż wdrapał, bo nikt go tam nie powiesił. A już na pewno nie ja, ani moja rodzina..”.

Stacji TVN powinno była wystarczyć rozmowa z K.Daukszewiczem i wydanie oświadczenia dotyczącego niefortunnej wypowiedzi. Oczywiście odczucia i racje P.Jaconia mają tu również znaczenie, ale nie powinny być rozstrzygające.

Działania TVNu są o tyle niezrozumiałe i przesadzone, ze w innych sytuacjach stacja potrafiła okazać sporą tolerancję na grubo poważniejsze przewinienia. Piotr Kraśko jest tu świetnym przykładem. Jazda bez prawa jazdy i rzekome błędy w oświadczeniach podatkowych, były wystarczającym powodem by podziękować mu za współpracę lub przynajmniej ściągnąć go z wizji. Już szczytem zepsucia było skorzystanie przez grupę oficjeli z TVN i członków ich rodzin ze szczepionek na covid poza kolejnością. W tym drugim przypadku jest totalna cisza.

TVN ma jakiś problem z regulacją moralności. Czasami działa pod dyktando moralnej poprawności, bez refleksji czy aby nie ośmiesza tego o co walczy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.