Urok życia polega m.in. na tym, że od czasu do czasu życie podrzuca nam moralne dylematy. Tym razem poszło o tzw. burkini czyli strój plażowy/kąpielowy dla muzułmanek. A że spór o napływ muzułmanów do Europy mamy znaczny, to i u nas zaczęły się dyskusje.
Spory o burkini powróciły po informacji z Francji, że na kilku tamtejszych plażach doszło do bijatyk. Na plażach pojawiły się muzułmanki z burkini, co wywołało spore zainteresowanie i chęć fotografowania muzułmanek. Małżonkowie czy opiekunowie muzułmanek zareagowali, podobno, dość agresywnie, i zaczęły doszło do bójek. Trochę mnie to nie dziwi, bo też nie zgodziłbym się chyba na fotografowanie mojej żony czy dzieci lub natarczywe przyglądanie się im, tylko dlatego że ktoś uważa je za inne ze względu na ubiór czy wygląd generalnie.
Zabranianie noszenia na plaży burkini to krok za daleko, bo burkini nikomu nie przeszkadza. Z uzasadnieniem, że burkini jest demonstracją religijną byłbym ostrożny. Niektórzy noszą krzyż na szyi, inni ostentacyjnie dokonują tzw. przeżegnania się w miejscach publicznych. Jak sobie ktoś wygoogluje stroje kąpielowe sprzed stu lat, to zobaczy że wtedy nasza moralność nie odstawała od burkini. Te 100 lat to aż lub tylko. Czy te 100 lat daje nam takie poczucie wyższości?
Problem z burkini będzie wtedy, gdy muzułmanie (że już się trzymam tego uproszczonego przykładu) zaczną domagać się burkini dla innych kobiet na plaży. Ale wtedy to już będzie praca dla policji i sądów, bo nie widzę powodu by się na to zgodzić. Kto wie, może pewnego dnia sami założymy na siebie jakieś ciuchy na plaży, ponieważ wystawianie się na działanie słońca w okresie wysokich temperatur jest niezdrowe.
Musimy też być konsekwentni. Jeżeli NIE dla burkini, to co robimy z zakonnicami? Będziemy je na plaży przymusowo rozbierać czy zabronimy wstępu?
Mnie się bardzo spodobało przewrotne pytanie kobiety (nie-muzułmanki ) na jednym z facebookowych forów: a dlaczego ktoś każe się kobietom rozbierać na plaży?
Słusznie zauważono niedawno we Francji, że wpierw trzeba wykazać szkodliwość lub zagrożenie z powodu burkini.