Tak mi dopomóż Bóg w sejmie.
Część posłów składając ślubowanie, prosi Boga o wsparcie. Ten rytuał mnie intryguje, budzi rozczarowanie i zdumienie, przynajmniej z dwóch powodów. Jeżeli ktoś publicznie okazuje swoją wiarę i publicznie zwraca się do Boga, to demonstruje siebie jako osobę o wysokich standardach moralnych. Tymczasem z tymi standardami bywa różnie, szczególnie w ugrupowaniach gdzie katolicyzm jest wręcz hasłem… Czytaj dalej »