Ryszard Czarnecki. Wizytówka uprawiania polityki wg PiS.

przez | 13 września 2024

Ryszard Czarnecki to wizytówka stylu uprawiania polityki przez PiS. Cynizm, cwaniactwo polityczne, pieniądze, uległość wobec władz partii. Jeżeli ma jakieś poglądy, to na pewno przywiązany do nich zanadto nie jest. Jego cechą jest też giętki kręgosłup moralny i sprowadzanie wszystkiego do budowania relacji towarzysko-politycznych. Czy ma poglądy prawicowe i konserwatywne? Czy też tylko wybierał takie ugrupowania, bo tam łatwiej było i jest zrobić karierę politykowi takiemu jak on?

Formalnie niegroźny, raczej pozbawiony politycznej agresji, nieco jowialny polityk. Zdałoby się powiedzieć, polityk pozbawiony charyzmy, bez szans na zrobienie kariery powyżej lokalnego lidera partii. A jednak. Biorąc pod uwagę to co osiągnął politycznie (m.in. cztery kadencje w PE, sejm, posady rządowe i niezliczona liczba posad we wszelakich radach, komitetach czy ciałach doradczo-nadzorczych), to niemal geniusz, który powinien doradzać w zakresie kreowania kariery politycznej.

R.Czarnecki w polityce doprowadził do perfekcji styl budowania kariery polityka drugiej linii, łatwo naginającego moralny kręgosłup pod wymagania politycznych liderów. Jak widać, sukces w polityce jest nie tylko dla charyzmatycznych osobowości o stabilnych czy wyrazistych poglądach. O poglądach R.Czarneckiego nie ma co się wypowiadać, bo trudno je wyłuskać z jego wypowiedzi czy działalności medialnej. Zazwyczaj po prostu wpisuje się w oczekiwania liderów swojej partii.

Oczywiście R.Czarnecki w polityce sam niewiele by zdziałał. Muszą zaistnieć warunki, w których takie osoby jak on mogą zrobić karierę i wypłynąć na szerokie wody. Takie warunki, środowisko, stworzył Jarosław Kaczyński w Polsce. A potem mieliśmy R. Czaneckiego, a to w Kościele, a to z biało-czerwonym szalikiem zarzuconym na ramionach itd. A więc wiara, patriotyzm, a w rzeczywistości budowanie relacji i żebranie o wyborcze głosy, by jeszcze więcej zarabiać.

Funkcjonowanie w PiS ludzi pokroju Czarneckiego jest miernikiem kondycji intelektualno-moralnej tej partii. Mógł robić i robił niemal co chciał. Media od lat informowały o przejawach jego finansowo-politycznej ‘przedsiębiorczości’ i skuteczności. I nic. J.Kaczyński popierał go w eurowyborach. Kaczyński doskonale zdawał sobie sprawę kim jest R.Czarnecki i że staje się prześmiewczym memem krytyków PiS. I nadal nic. Dopiero ostatnie aresztowania Czarneckiego i jego małżonki w związku z działalnością Collegium Humanum być może przerwą polityczną passę Czarneckiego. Być może, bo ewidentny i prostacki przewał na dużą skalę z kilometrówkami nie przeszkadzał w robieniu kariery u boku Kaczyńskiego.

Jest jeszcze jedna smutna refleksja związana z R.Czarneckim. Mimo iż do europarmalentu się nie dostał, to warto zauważyć, że głosowało na niego aż 66 tys. osób. Po raz kolejny powraca więc pytanie o kondycję moralną wyborców prawicowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.