No nie powiem. Zaproponowane przez R.Sikorskiego rozstrzygnięcie sporu o przeprosiny ze strony J.Kaczyńskiego, to był majstersztyk. J.Kaczyński został zmuszony do respektowania wyroków i skusił się na upokarzającą propozycję. No, może nie tyle sama propozycja ośmieszała Kaczyńskiego, co pójście po najmniejszej linii oporu w wykonaniu tego ostatniego. Ale z R.Sikorskim jest ten problem, że czasami nad jego inteligencją góruje temperament polityczny i niezdrowa ambicja.
Wg wyników śledztwa dziennikarskiego, Sikorski od 2017 r. dorabia sobie po 100 tys. dol. rocznie za udział/doradzanie (?) w Sir Bani Yas Forum, forum dyskusyjnym organizowanym przez rząd Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Oczywiście każdemu wolno wszystko, jeśli tylko płaci od tego podatki. Sikorski płaci i, faktycznie, nie można powiedzieć, aby udział w tym prestiżowym gronie był tajemnicą. O ile tajemnicą nie był, to R.Sikorski nie obnosił się z udziałem w Sir Bani Yas Forum w mediach, w tym w mediach społecznościowych. I trudno się dziwić, bo nie stawia to polityka PO w najlepszym świetle.
Z informacji jakie udało się dziennikarzom zebrać o Forum z ZEA wynika, że to forma panelu dyskusyjnego pod patronatem ZEA. Forum zrzesza głównie osoby, które trwale lub przejściowo utraciły prestiżowe stanowiska w polityce i gospodarce, ale wciąż mają lub mogą mieć znaczenie w polityce międzynarodowej, przynajmniej na poziomie regionalnym. W rzeczywistości wygląda na to, że jest to jedna z form budowania wizerunku rządu ZEA na arenie międzynarodowej i – wiele na to wskazuje – miękkiego lobbingu. Dla uczestników Forum zaś, udział w nim daje poczucie prestiżu, udziału w wielkim świecie polityki i…., no właśnie, znaczne pieniądze.
R.Sikorski musiał mieć sporo wątpliwości natury etycznej i moralnej, skoro nie chwalił się udziałem w tak zacnym gronie. Trudno się dziwić. Obserwując tego polityka mam nieodparte wrażenie, że jego największymi wrogami są jego ego, polityczny temperament oraz ambicja. W całym tym sporze o Sikorskiego nie chodzi bynajmniej tylko o danie okazji politykom PiS do ostrzeliwania PO. R.Sikorski nieco przesadził i był tego świadom. Musi dokonać wyboru.