Bezradność rewolucjonisty. Czyli jak się Kukiz pogubił.

przez | 21 grudnia 2015

Chyba jednak szok. P.Kukizowi najwyraźniej puściły nerwy. Paweł Kukiz eksplodował nerwami i wulgaryzmami w sobotę na okoliczność protestów organizowanych przez KOD. Czarę goryczy, czy raczej rozczarowania, przelał załączając  (wg www.polityka.pl) swój dawny utwór „Virus SLD”. A w nim można było usłyszeć: Jak ja was k… nienawidzę. I jak ja wami k… gardzę. Jak ja się za was k… wstydzę”. Jak można było zrozumieć z kontekstu komentarza P.Kukiza, słowa skierowane były do organizatorów i uczestników manifestacji organizowanych przez KOD. Pewnie od poniedziałku – kiedy przyjdzie się tłumaczyć z wulgaryzmów – P.Kukiz będzie przekonywał że kierował swój komentarz do nieokreślonej grupy polityków czy kogo tam jeszcze, to niesmak pozostaje. No bo to poseł w końcu.

Utwór – jeśli tak to można nazwać – odsłuchałem. To nic więcej poza prostackim wrzaskiem, tekstami niskiego lotu i dużą dawką wulgaryzmów. Nie polecam odsłuchiwania.

Pozujący na bezkompromisowego rewolucjonistę kierującego się mądrością ludową, Kukiz od początku kadencji sejmu ma problem z zajęciem politycznej pozycji. Miota się. Kukiz i przedstawiciele jego ruchu nie potrafią się odnaleźć w sporze o TK, który podzielił scenę polityczną i sprowokował ludzi do wyjścia na ulicę. Początkowo P.Kukiz zdawał się wspierać PiS. Miała być walka z establishmentem w imieniu ludu, która miała usprawiedliwiać lekceważenie konstytucji. Spór polityczny początkowo wydał się korzystny, bo Kukiz za program ma zmianę konstytucji. Kiedy jednak zobaczył co wyczynia PiS wokół wyborów sędziów TK, i styl w jakim PiS zaczął sprawować swoje rządy, kukizowcy zaczęli się z wolna dystansować od działań PiS. Niestety przyklejona pozostałym ugrupowaniom opozycji przez Kukiza łatka establishmentowych, nie pozwala na utworzenie wspólnego frontu przeciw PiS. Tak oto P.Kukiz sam wyprowadził się na manowce. Wystarczył miesiąc kadencji nowego sejmu by Kukiz zauważył, ze zamiast politycznych manewrów wystarczyło być po prostu uczciwym.

Aroganckie rządy PiS i sejmowe skandale wokół procedowania ustaw dot. TK i innych, doprowadziły do czegoś czego PiS nie przewidywał. Tzw. lemingi, mainstreamowcy itp. (w tym i ja) wyszli na ulicę. Zaskoczony musiał być i sam Kukiz. W Polsce lekceważone jest na niespotykana skalę prawo, a jego nie ma wśród obrońców. Gorzej. K.Morawiecki ze swoją prawdą o woli ludu stojącą nad prawem (słynna sejmowa wypowiedź), ulokował Kukiza bliżej PiS w społecznym postrzeganiu.

Kukiz naprawdę uwierzył, że tylko on ma moralne prawo wyprowadzania ludzi na ulice, i że tylko on jest mistrzem przejmowania władzy na społecznym buntem. Życie dość szybko spłatało mu figla. Zbyt późno zauważył, iż nie zdążył się zorientować że stanął zbyt blisko ludzi (PiS), który instytucjonalną konstrukcję demokracji mają za nic.

Kolejnym błędem Kukiza jest koncentrowanie się na zmianie konstytucji. To nie w konstytucji obecnie leży problem.  Trybunał Konstytucyjny jest ciałem potrzebnym i  które udowodniło, ze broni interesów zwykłych ludzi przez błędnymi pomysłami polityków. Jakkolwiek Kukiz widzi przyszłą konstytucję, to instytucja TK jej nie wadzi. Próba wykorzystania sporu wokół TK przez Kukiza do udowodnienia iż konstytucja wymaga zmian, okazała się ogromnym błędem.

Sobotnie wyczyny Kukiza na facebooku, to wynik bezradności rewolucjonisty. Kukiz zdaje się nic nie rozumieć z tego co się dzieje. Próba stania bliżej PiS i dystansowania się wcześniej od tzw. establishmentowców, wyprowadziła go na manowce i stawia pytanie o jego polityczną uczciwość. Teraz to establismentowcy (że już używam tych etykietek) bronią instytucji niezbędnych do funkcjonowania demokracji, a Kukiz stoi z boku i emituje ze złości wulgaryzmy.

Tyle politycznej analizy. Wbrew temu co być może sądzi Kukiz, jego wulgaryzmy odzwierciedlają skalę bezradności i złości. Jego zachowanie i dedykowany utwór jest po prostu przejawem braku kultury osobistej i politycznej. Miał z tym problem od dawna, tylko że jego wybory wzięli to za złość rewolucjonisty. Ale to nie złość, tylko brak elementarnych zasad kultury osobistej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.