Definicja przestępcy

przez | 14 listopada 2014

Jaka jest różnica pomiędzy człowiekiem który strzela do policjanta, a człowiekiem który rzuca w policjanta kostką brukową czy butelką z płynem łatwopalnym? Nie ukrywam, że pytam w kontekście wtorkowych zamieszek tzw. patriotów z policją. Dla mnie równicy nie ma żadnej. Kwestia użycia broni wydaje się jasna i nie budząca wątpliwości. Gdy człowiek strzela do drugiego, to zabija go, okalecza lub rani, jeśli trafi.

W przypadku kostki brukowej (że już tylko ograniczę się do tego przykładu) człowiek rzuca  w drugiego człowieka mając świadomość skutków. Kostka brukową można zabić lub kogoś poważnie okaleczyć. Fakt iż policjant w kasku, z ochraniaczami i tarczą, najprawdopodobniej się osłoni, w niczym ni ujmuje skali zagrożenia. Bo skoro miałoby, to równie dobrze można strzelać z broni palnej do policjanta będąc pewnym, że ten ostatni powinien mieć na sobie kamizelkę kuloodporną.

Do czego zmierzam? Ano do tego, by łobuzów którzy rzucają kamieniami w policję karać jak osoby które liczą się z możliwością pozbawienia życia policjanta lub poważnego zranienia go. Dla mnie to to samo co użycie broni palnej. Osobników przyłapanych na towarzyszeniu łobuziakom rzucającym kostkami brukowymi, traktowałbym jak kogoś kto uczestniczy w przestępstwie, nie zapobiega mu (to może budzić kontrowersje), i nie zawiadamia organów ścigania. Dodatkowo już samo uczestnictwo w takiej grupie powinno być ryczałtowo karane.

Oprócz rozpraszania łobuzerii za pomocą wody (?), używałbym płynów trudnych do usunięcia z ubrania i skóry. To pozwoliłoby łatwo identyfikować uczestników zajścia.

Nie widzę przeszkód by policja była bezwzględna w użycia siły itd. W końcu skoro ktoś rzuca kostką brukową w innego człowieka, to automatycznie deklaruje że jest przestępcą. Wobec tego policja może w niego ładować kulami gumowymi ile wlezie. Bez oglądania się czy będzie z tego tylko siniak czy utrata oka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.