Niechlubna wycieczka do Madrytu posłów PiS z partnerkami, wystawia tej partii i jej liderowi fatalną ocenę. Zgadzam się z tymi komentatorami którzy twierdzą, że wyczyny grupy posłów PiS nie są rzadkością w polskiej klasie politycznej. Z tym, że Hofman i koledzy mieli nie tyle pecha że na nich trafiło, co dołożyli starań by tego pecha sprowokować. I nie jest to bynajmniej trzeci garnitur polityków PiS, a ścisła czołówka polityków tej partii w ogóle oraz młodego pokolenia. Cały wywód sprowadzę częściowo do osoby posła Hofmana, bo jak pod mikroskopem pokazał on bolączki polityków PiS i lidera tej partii.
Sam wygłup posła Hofmana mnie nie zaskakuje, bo jest to moim zdaniem jeden z najbardziej cynicznych polityków obecnej sceny politycznej. Od początków jego funkcjonowania w wielkiej politycy widać było, że PiS to miejsce niemal jak każde inne do wejścia w wielką politykę, wielki świat, prestiż, przywileje i pieniądze. Partia konserwatywno-lewicowa i populistyczna to nienajlepsze miejsce dla niego, ale on nigdy nie przejmował się standardami jakie, oficjalnie, deklarowała jego partia. Zresztą tymi standardami w PiS mało kto się przejmuje, skoro patia pozwała by jedną z jej głównych twarzy był Adam Hofman. Hofman do tego stopnia czuł się pewnie, że cynizm i bezczelność uczynił swoim znakiem firmowym.
Wypad do Madrytu to w pigułce PiS. Kiedy w ubiegłym tygodniu politycy PiS przypominali o polskim wyciszonym i refleksyjnym odchodzeniu Wszystkich Świętych, w kontekście komercyjnego Haloween, poseł Hofman szykował się do zabawy. Wyciszanie się w sobotnie święto i refleksję, pozostawił sympatykom PiS. Podobnie uczciwość. To kolejne hasło dla naiwniaków.
Okazało się, że środki na finansowanie pracy posłów jakie przeznaczają polscy i europejscy podatnicy, są wykorzystywane do zabawy i dodatkowego dorabianie sobie. Co nie przeszkadzało narzekać na okradanie państwa przez PO i zarzucanie iż Tusk w Brukseli będzie bardzo drogi w otrzymaniu dla podatników. Jak to się ma do notorycznego przypominania iż PiS walczy o najuboższych… .
Czy takie standardy światopoglądowo-ekonomiczne, PiS chce propagować w UE? Na to pytanie musi odpowiedzieć lider tej Partii.
Wygłup i dziecinne oszustwa polityków PiS nie należy traktowań na równi z wyczynami polityków innych partii. PiS narzuca od lat bardzo wysokie standardy i to wedle tych standardów powinien być oceniany.
Arogancja i pewność ciebie polityków PiS były tak duże, że zabawę (żenującą) zaczęli już w samolocie. No sorry, trzeba być naprawdę …. (przemilczę), żeby wierzyć że nikt ich nie nagra czy nie sfotografuje i nie doniesie mediom. Kolejne nagranie podaje Fakt na swojej stronie. Jeżeli potwierdzi się jego autentyczność, to polityczne życie A.Hofmana powinno się zakończyć w przyszłym tygodniu.
Ale wygłup Hofmana i kolegów to nie tylko efekt naiwności. A.Hofman doskonale zdawał sobie sprawę, że ani Sejm ani PiS z jej liderem nie sprawdzają posłów z ich działalności; tzw. służbowej i prywatnej. Dobrze wiedział, że rzekome zasady i standardy o jakie walczy PiS, to zwykła ściema dla maluczkich.
I w ten sposób dochodzimy do J.Kaczyńskiego, ponieważ kolejna wpadka Hofmana wynika z braku standardów w samej PiS i słabości J.Kaczyńskiego do Adasia. Wygląda na to, że albo zasady kontroli w tej partii działają fatalnie, albo nie dotyczą one części polityków PiS. Wpadka Hofmana i kolegów, to nie przypadek, ale wynik wieloletnich zaniedbań Jarosława Kaczyńskiego. Sądzę, ze przypadek Hofmana potwierdza skalę cynizmu tej partii. Inaczej A.Hofman nie ryzykowałby popełnienie tylu grzechów w tak krótkim czasie.
Niestety przypadek Hofman poważnie obciąża J.Kaczyńskiego i coś nam mówi o tym ostatnim. Kariera A.Hofman nie mogłyby mieć miejsca bez zgody Kaczyńskiego. Młody, cyniczny, arogancki, przeciwieństwo pojęć wiedza i kompetencja, stał się czołową twarzą PiS. Przyczyna? Bo taki sam jest Kaczyński. Kaczyński niezwykle długo tolerował wyskoki Hofmana i pociąg do luksusu. Ta naiwność fatalnie, co było do przewidzenia, odbije się na wizerunku PiS i ocenie prezesa. Na konto prezesa idzie też demonstrowanie swojej arogancji przez Hofmana, co stało się wręcz jego znakiem rozpoznawczym. Hofman to jeden z kilku polityków PiS, którzy przyczyniali się do silnego elektoratu negatywnego PiS. A może to nie powinien być zarzut, bo A.Hofman po prostu ma wiele cech jakie Kaczyński poszukuje u polityków.
Wygląda też na to, że Kaczyńskiego można łatwo oszukiwać. Jak tylko ktoś pokaże, że jest gotów publicznie demonstrować cechy pożądane przez lidera PiS, i nawet jeśli go przy tym oszukuje, to może zyskać zaufanie szefa i intratną polityczną posadę. To że Hofman do PiS nie pasował, wiadomo było od początku. Teraz to Kaczyński powinien się wytłumaczyć we własnej partii za wyjątkową pobłażliwość dla A.Hofmana.
Nie wiem co zrobi Kaczyński. W zasadzie nie pozostaje mu nic innego jak tylko demonstracyjnie wyrzucić Hofmana i kolegów z partii. Nie zdziwię się jeśli politycy PiS „młodego pokolenia” odbędą tylko pokutę w postaci odsunięcia na trzeci plany i sprowadzeni do roli szeregowych członków partii. Pozbywanie się trzech posłów i jednego eurosposła to spora strata szabel. Ponadto A.Hofman zna wiele tajemnic z działania partii i mógłby z nich żyć powoli ujawniając je opinii publicznej.