Jest kolejne granie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i znowu masa zazdrosnych i przekornych publicystów i polityków prawicowych zaczęła się wywnętrzać na temat działalności J.Owsiaka. Rozbawia mnie zarzut, że J.Owsiak to, jak to określono niedawno, pupil obecnej władzy.
Skoro tak, to ja proponuję inną interpretację.
WOŚP co roku zbiera pieniądze na te działy ochrony zdrowia, które są niedoinwestowane lub zaniedbane. I trudno to uznać za przymilanie się władzy. J.Owsiak tak naprawdę zajmuje się wspomaganiem służby zdrowia tam gdzie państwo nie może, nie chce lub nie potrafi pomóc. Te akcje to raczej nie laurka dla władzy, ale pogrożenia palcem ze słowami skierowanymi do władzy: „nie radzicie sobie!”.