Inicjatywa lewicowa, Europa Plus. Błędy na starcie.

przez | 23 lutego 2013

Inicjatywa lewicowa, Europa Plus.

Po lewej stronie sceny politycznej pojawiła się nowa inicjatywa polityczna. Europa Plus. Wizerunek nowej inicjatywie dają Aleksander Kwaśniewski, Janusz Palikot ze swoim ugrupowaniem i Marek Siwiec. Pomysłodawcy mają spore ambicje odnośnie integracji lewicy i chętnie wymieniają szereg środowisk i nazwisk wielu lewicowych polityków, z którymi chcieliby współpracować. Resztę roboty zaczęły robić media, które rozpoczęły odpytywanie polityków lewicowych kiedyś związanych z SLD i mniejszych ugrupowań z SLD współpracujących. Wiele dawnych gwiazd nie mówiło „nie”, do daje pewne szanse Europie Plus na poszerzenie szeregów o znane twarze. Pierwszy dzień miał też swój zgrzyt. Od niedawna wiadomo było, że zainteresowania nową inicjatywą nie wykaże SLD, z powodu zachowania J.Palikota przy okazji „sprawy” W.Nowickiej. Cały dzień więc media chętnie przekazywały opinie polityków SLD, którzy nie ukrywali że inicjatywa w której jest Janusz Palikot, ich nie interesuje. SLD chyba nie żartuje, bo politykom którzy zaangażują się w rozwijanie Europy Plus, grozi usunięcie w partii. Pierwszym zagrożonym jest Ryszard Kalisz.

Cel Europy Plus jest szczytny. Skupienie wokół siebie jak największej części środowiska lewicowego i wystawienie reprezentacji na eurowybory. Eurowybory to cel pośredni. Drugim, ważniejszym celem, będzie przygotowanie alternatywy dla PO i wyciągnięcie lewej strony sceny politycznej z marazmu. Marazmu, czyli zajmowania w krajowych wyborach parlamentarnych pozycji nie wyższej niż trzecia.

Pomysł sam w sobie jest słuszny, ale mam wrażenie że nie wyciągnięto wniosków z dalszej i bliższej przeszłości. Sukces wydaje się być łatwy i na wyciągnięcie ręki. Dodajemy elektoraty lewicowych partii plus Aleksander Kwaśniewski i sukces gotowy.

Zacznijmy od A.Kwaśniewskiego. Sądzę, że jest nieco przereklamowany. W debacie publicznej w ostatnich latach A.Kwaśniniewski nie jest specjalnie widoczny i poza szeregiem dość ogólnych i akceptowanych opinii, nie wydaje się mieć wiele do powiedzenia. Dla zjednoczenia lewicy, Kwasniewski pełni rolę swego rodzaju etykietki, którą z czymś utożsamiamy. Ta etykietka, to spokojny zrównoważony polityk z sukcesami w przeszłości. Kiedyś lider lewicy, prezydent. Człowiek unikający agresji w polityce i komunikacji, skupiający się na wartościach pozytywnych a nie walce politycznej dla niej samej. Od ustąpienia ze stanowiska prezydenta, jest raczej w tle. Przed wyborami poparł (czy też oficjalnie zaakceptował) Grzegorza Napieralskiego, jedną z większych pomyłek lewicy w ostatnich latach. A.Kwasniewski to trochę taki typ polityka ugrzecznionego, który unika w wielu kwestiach jednoznacznego stanowiska. Oczywiście wciąż ma wartość rynkową w polityce, bo działa przyciągająco na lewicowy i część centrowego elektoratu. Pewnym cieniem na osobie A.Kwaśniewskiego kładzie się jego działalność z ostatnich lat. Współpraca z jednym z najbogatszych polskich biznesmenów czy prezydentem Kazachstanu, zapewne będzie mu wypomniana. To żaden grzech, ale w politycznej walce oręż dla przeciwnika.

Brak wsparcia SLD poważnie inicjatywę Europa Plus osłabia. A.Kwaśniewski mimowolnie stał się etykietką dla nowych pomysłów Janusza Palikota. Tworzenie inicjatywy Europa Plus bez wsparcia SLD, i bez uwzględnienia zastrzeżeń SLD wobec Ruchu Palikota, to poważny błąd. J.Palikot ma na karku tyle głupst i skandalicznych zachowań, że teraz będą one robione również na koszt A.Kwaśniewskiego i Europy Plus. Moim zdaniem właśnie przyjęcie RP do Europy Plus, to największy błąd Kwaśniewskiego. Sam Palikot był bardzo sprytny, bo czując się liderem lewicy od wielu miesięcy nawoływał do połączenia wysiłków. Wmawiał w mediach, że co  chwilę się spotyka z Kwaśniewskim i innymi liderami lewicy by debatować o wspólnych planach.

Podstawowe pytanie dla A.Kwaśniewskiego czy Marka Siwca, to czym jest Ruch Palikota. Na chwilę obecną to ugrupowanie łączące lewicową (liberalną) obyczajowość z raczej liberalnym programem gospodarczym. O ile program ekonomiczny w ogóle ma dla J.Palikota jakieś większe znaczenie. Jak na razie J.Palikot koncentruje się na kreowaniu na ogół sztucznych konfliktów natury światopoglądowej i od ponad roku nie ma na siebie inne pomysłu. J.Palikot i kilku polityków z RP próbuje funkcjonować w mediach poprzez bardzo ostre i kontrowersyjne wypowiedzi, niejednokrotnie naruszające elementarne zasady kultury. Można tak było zyskać 10% w wyborach, ale na trwanie w polityce to za mało. Nawet dawni wyborcy zaczynają być znudzeni i zniesmaczeni jego działalnością. I stąd pewnie zainteresowanie nową lewicową inicjatywą. A.Kwaśniewski mógł oczywiście dać szansę na współpracę J.Palikotowi, ale pod szeregiem ostrych warunków. Tymczasem A.Kwaśniewski najwyraźniej również przyjął, że J.Palikot i jego Ruch to nowa jakość na lewicy, którą trzeba zaakceptować. Głupio więc to wygląda, gdy niemal legendarny lider lewicy z naprawdę dużymi osiągnięciami, daje się zaszantażować politycznemu fircykowi.

Na koniec SLD, czyli wielki nieobecny Europy Plus. Nie wiem jakie są faktyczne powody oporów Leszka Millera, ale jego sprzeciw wobec traktowania Palikota jako równego partnera we wspólnej inicjatywie uważam za bardzo słuszny. Mniejsza o ambicje, ale ja również nie miałbym ochoty na branie na siebie odpowiedzialności za wygłupy i polityczne happeningi J.Palikota. Zresztą walką z krzyżem w Sali sejmowej to jeszcze nie lewicowość. W krótkim okresie postawa SLD raczej ruchowi lewicowemu nie pomoże w uzyskaniu jak największego wyniku w wyborach do europarlamentu. Ale to nie te wybory są na dla lewicy najważniejsze. Najważniejsze są najbliższe wybory do krajowego parlamentu i poprawa wyniku lewicy, by stać się realną alternatywą dla PO.

Pomysł na stworzenie lewicowej inicjatywy i wykreowaniu w dłuższej perspektywie centrowo-lewicowej alternatywy dla PO jest sam w sobie słuszny. Jednak diagnoza przyczyn dotychczasowych porażek i stanu obecnego jest kompletną pomyłką. Największym błędem jest poważne traktowanie Palikota i przyjęcie że Palikot wyznacza nową jakość na lewicy. Tworzenie Europy Plus to próba ucieczki od bieżącej dyskusji poprzez wykonanie dużego skoku do przodu. Z nadzieją, że problemy znikną same, a elektorat wróci zwabiony słowem „jedność” i nazwiskiem Kwaśniewski. To wiara, że notowania sondażowe lewicy można poprawić poprzez dodanie elektoratów SLD i RP. Na chwilę obecną lewica koncentruje się przy SLD i lekceważenie tego jest sporym błędem. Wątpię by Palikotowi i Kwaśniewskiemu udało się w krótkim czasie wykreować nowy polityczny lewicowy byt, który w ciągu 2-3 lat będzie się legitymował 15-20% poparciem w sondażach i zdeklasuje SLD. SLD to mocno zgrana karta, ale wciąż byt do naprawienia. Jeśli już Kwaśniewski bierze się za kreowanie nowych trendów na lewicy, to musi sobie uświadomić, że o wiele większym ryzykiem (a praktycznie błędem) jest budowanie nowej jakości na lewicy z Palikotem niż praca z SLD.

Europa Plus ma szansę na przetrwanie, ale podejrzewam że jeżeli przetrwa najbliższe lata to w innym składzie niż obecny. Nie sądzę, by udało się ściągnąć do tego pomysłu dawne wielkie nazwiska związane z lewicą. Myślę na przykład o W.Cimoszewiczu, M.Borowskim i wielu innych politykach lewicy, którzy łączyli rozsądek z wiedzą merytoryczną i rozsądną lewicowością. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić jak tłumaczą się za kolejne wygłupy J.Palikota.

Uwiarygadnianie J.Palikota i jego politycznej inicjatywym to jeden z największych poliycznych błędów A.Kwaśniewskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.