Ostre wejście Piskorskiego.

przez | 28 kwietnia 2014

Antypatia i chęć wyrównania rachunków z PO i jej liderem są od dawna znaną słabością lidera SD. Najnowsze rewelacje przedstawione w jego książce dotyczące finansowania KLD, to raczej potężna ściema w stylu „podobne się mówi, że..”. Zresztą wątpliwości nie pozostawia i sam autor podejrzeń. Krótko mówiąc, …..wiem ale nie powiem. Piskorski zapewnia, że jak ktoś się czuje dotknięty rewelacjami z jego książki, to zachęca do postawienia go przed sądem. Dopiero w wtedy pokaże rzekome dowodu. Na wielokrotne pytania M.Olejnik, dlaczego nie ujawni dokumentów od razu, P.Piskorski jak katarynka powtarzał, że wszystko jest w książce, a reszta dopiero przed sądem. Niestety racjonalnych odpowiedzi Piskorski nie udzielił również na pytanie, dlaczego ujawnia te rewelacje dopiero teraz. Po ponad dwudziestu latach, z czego pierwszych dziesięć trzymał się niemal kurczowo KLD, PO i Donalda Tuska.

Zachowanie Piskorskiego tłumaczy jego polityczna droga. Oczywiście zamiast „tłumaczy” powinno być, „wyjaśnia”. Bo na tak prymitywne polityczne chwyty jak z finansowaniem zagranicznym (znowu Niemcy), tłumaczenia w zasadzie nie ma.

Paweł Piskorski to działacz i polityk od zawsze. W działalność opozycyjną wszedł jeszcze jako nastolatek. Potem w nowej Polsce, kolejne szczeble politycznej kariery. Po prostu polityczny zawrót głowy. U zarania nowej Polski działa w NZS i KLD. A potem Sejm, w wieku 24 lat przewodniczący Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej i kolejna kadencja sejmowa. Po przekroczeniu trzydziestki .. piastuje przez trzy lata posadę prezydenta Warszawy, by potem dostać się do Parlamentu Europejskiego. To złote dziecko PO. Młody człowiek, który już po trzydziestce jest pokazywany w gronie najważniejszych polskich polityków. W okresie 1998-2006 ledwo wejdzie do sejmu, to albo przerywa posłowanie na rzecz innej działalności albo bierze dodatkowe funkcje. Ale też i trzeba być uczciwym. Piskorski jest na nowe funkcje wskazywany przez macierzystą partię. Wspaniała passa kończy się w 2006 r. Po medialnych informacjach o „inwestycyjnej” P.Piskorskiego i jego hazardowej działalności, partia się go pozbywa. Dla 38 letniego polityka, któremu pozwolono w siebie uwierzyć i dano posmakować naprawdę wielkiej polityki, takie „wylogowanie” to dramat.

W kolejnych latach Piskorski stara się wrócić do wielkiej polityki. Wiąże się z SD, gdzie również dochodzi do sporych niesnasek między nim a częścią działaczy. W ustalenie kto jest przewodniczącym nowej partii Piskorskiego, angażowany jest sąd. Namiastkę wielkiego politycznego świata dają mu media. Piskorski w ostatnich latach jest coraz częściej zapraszany do programów politycznych w głównych kanałach telewizyjnych. Dla polityka, który chce wrócić na świecznik, to jak podwójna dawka tlenu. No i Piskorski oddycha pełną piersią i nabiera wartości na politycznym rynku. Kolejny krok to wejście do koalicji Europa Plus Twój Ruch. Koalicja trochę egzotyczna, ale trzeba przyznać że wejście do grona polityków, którzy koalicję reprezentują, to krok do wielkiej polityki.

A jaki jest przekaz polityczny P.Piskorskiego? I tu konsternacja, bo ten polityk nie ma wiele do powiedzenia. W audycjach telewizyjnych jego przekaz ogranicza się głównie do krytyki PO i D.Tuska. To pokazuje skalę żalu i odwetu za zniszczoną polityczną karierę przed laty. Obnoszenie się po telewizyjnych studiach z tą trauma staje się już niesmaczne w oglądaniu.

Treści na blogu polityka również nie imponują. Mam wręcz wrażenie jakby Piskorski nawet się specjalnie do nich nie przykładał. Proste, krótkie odniesienia do bieżących tematów. Na ogół dość populistyczna krytyka. Niemal żadnych trudnych społeczno-ekonomicznych tematów, które grożą utratą popularności w elektoracie.

Z obecnej perspektywy, kiedy patrzy się na słaby merytorycznie i populistyczny przekaz Pawła Piskorskiego, aż nie chce się wierzyć, że ten człowiek przed laty robił oszałamiającą polityczną karierę. Tylko że w takim przypadku czy nie powinniśmy mieć aby większych pretensji do dawnych politycznych kompanów Pawła Piskorskiego? Bo to oni pozwolili mu uwierzyć, że jest wyjątkowy. Piskorski w to uwierzył i próbuje wymóc swój powrót za wszelką ceną. A wracając do najnowszych rewelacji o finansowaniu KLD: takie metody jaki polityk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.